Hej!
Dzisiaj kolejna recenzja produktu do pielęgnacji z analizą składu, czyli pod lupę wzięłam piankę do mycia twarzy i demakijażu firmy TESS. Ten kosmetyk ma usuwać i zmywać jednocześnie makijaż twarzy i oczu bez potrzeby uprzedniego używania jakichkolwiek płynów do demakijażu! Czy zdał u mnie egzamin...? Zapraszam dalej...
Notka od producenta:
- "UTRZYMUJE NATURALNĄ FUNKCJĘ BARIEROWĄ SKÓRY
- ZAWIERA WYCIĄG Z PRZYWROTNIKA I ECODERMINE™
- NIE ZAWIERA: SLS, SLES, FTALANÓW, PEG, PARABENÓW
Niezwykle delikatna pianka do codziennego mycia twarzy i demakijażu, idealna dla skóry szczególnie wrażliwej ze skłonnością do alergii. Skutecznie oczyszcza i usuwa makijaż nie powodując uczucia ściągania (wysuszenia) skóry oraz nie podrażnia oczu. Działanie zostało potwierdzone w badaniu dermatologicznym z udziałem lekarza okulisty."
Najpierw lista składników z opisaniem znaczenia każdego z nich:
- Aqua
- Cocamidopropyl Betaine- Organiczny związek chemiczny, pozyskiwany m.in. z oleju kokosowego. Usuwa zanieczyszczenia ze skóry. Działa łagodząco i wywołuje powstanie piany.
- Propylene Glycol- humektant. Przekaźnik innych substancji, nawilża, konsystencjotwórczy. Bezpieczny dla skóry.
- Olive Oil Polyglyceryl-4 Esters- dyspergowalna, czyli dobrze „rozprzestrzeniająca się” w wodzie oliwa z oliwek.
- Betaine- pochodna gliceryny. Składnik nawilżający otrzymywany z buraka cukrowego. Humektant, nawilża.
- Glycerin- alkohol cukrowy. Wchłania wilgoć, ułatwia przenikanie in. Subst. w głąb skóry. Nawilża, łagodzi podrażnienia. Wspomaga działanie konserwantów.
- Alchemilla Vulgaris Extract- ekstrakt z przewrotnika pospolitego. Silne działanie ujędrniające. Zawiera kwasy, które mają działanie przeciwzapalne i usuwają przebarwienia skóry, oznaki zmęczenia i starzenia się skóry.
- Xylitol- organiczny związek chem. wytwarzany z brzozy. Nawilża, wzmacnia skórę i przeciwdziała rozwojowi bakterii.
- Lactitol- syntetyczny alkohol cukrowy. Zapewnia równowagę mikroflory skóry. Lacticol mocno nawilża, eliminuje swędzenie i podrażnienie i przy tym długotrwale nawadnia i reguluje proces łuszczenia się naskórka. Humektant.
- Polyquaternium-10- sól amoniowa. Łatwo rozpuszcza się w wodzie, formotwórczy składnik.
- Disodium EDTA- składnik pochodzenia syntetycznego. Reguluje lepkość kosmetyku i wpływa na jego konsystencję. Wspomaga działanie konserwantów.
- Hydroxyethylcellulose- zagęstnik.
- Phenoxyethanol- konserwant.
- Ethylhexylglycerin- humktant; naturalny konserwant.
Ilość składników całkowita: 14
Ilość składników aktywnych: 6
Ilość konserwantów: 3
Ilość potencjalnych "zapychaczy": 0
Skład jest bardzo dobry. Na początku znajdują się składniki delikatnie myjące i powodujące powstawanie piany. Dalej zaraz same "nawilżacze": betaina, gliceryna, xylitol oraz ekstrakt z przewrotnika pospolitego, który ujędrnia i rozświetla skórę oraz ma działanie przeciwzapalne. I na koniec konserwanty i składniki formotwórcze. Bez nich kosmetyk nie miałby długiego terminu przydatności (12 m-cy od otwarcia).
Kosmetyk zamknięty jest w plastikowej butelce z dużą pompką, dzięki której dostaniemy dokładną ilość kosmetyku do umycia twarzy. Konsystencją przypomina żelowy płyn o żółtawo- słomkowym kolorze, ale z pompki wydostaje się w postaci białej pianki, która nie ma konkretnego zapachu. Kosmetyk można aplikować bezpośrednio na zwilżoną twarz (i z pełnym makijażem) i delikatnie masować skórę i oczy. Ja jednak uwielbiam używać pianki z gąbeczką Konjac i czynność mycia wykonuję jak zawsze- dwa razy, osuszam ręcznikiem papierowym i gotowe.
Moje wrażenia
Na początku jednak podchodziłam trochę sceptycznie do tego kosmetyku, ponieważ myślałam, że nie zmyje dokładnie całego makijażu i brudu z twarzy- myliłam się! - Skóra jest czysta, miękka, delikatna w dotyku bez uczucia ściągnięcia lub/i przesuszenia. Dodatkowo bardzo dobrze radzi sobie ze zmywaniem makijażu oczu, jeżeli jednak jest coś wodoodpornego na oczach mogą pozostać niewielkie resztki niedomytego makijażu.
Jeżeli Wasza skóra jest bardzo wrażliwa, śmiało możecie spróbować tej pianki- nie powinna zaszkodzić z uwagi na brak parabenów, SLS-ów, PEG-ów i ftalanów. A moja cera mieszana również jest świetnie umyta i jednocześnie nawilżona.
TESS, PIANKA DO MYCIA TWARZY I DEMAKIJAŻU jest moim pierwszym kosmetykiem tego typu i już go polubiłam. Czy próbowała któraś z Was tego rodzaju kosmetyk? Dajcie znać w komentarzu.
Buziaki, Iza
* Wszystkie opinie bazuję na własnych doświadczeniach i nie są sponsorowane
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza
Thank you for your comment, I really appreciate you taking your time!